Tytuł: Anioł Stróż
Autor: Nicholas Sparks
Tłumaczenie: Z języka angielskiego Elżbieta Zychowicz
Wydawnictwo: Albatros A. Kuryłowicz
Rok i miejsce wydania: Warszawa 2012, wydanie IX
Liczba stron: 464
Julie Barenson zostaje wdową w wieku 25 lat. Kilka miesięcy
po śmierci ukochanego męża Jima dostaje od niego pożegnalny list, w którym
zmarły mąż zapewnia ją o swojej miłości do niej i pragnieniu żeby na nowo
ułożyła sobie życie. Zapewnia ją też, że będzie jej aniołem stróżem. Dodatkowo,
Julie dostaje od Jima w ostatnim prezencie psa, doga niemieckiego, którego
nazywa Śpiewak. Od tej pory zwierzę towarzyszy bohaterce.
Po kilku latach do miasteczka, w którym mieszka Julie
przybywa przystojny mężczyzna o imieniu Richard. Jest on miły i czuły dla Julie
i wydaje się, że rozumie jej wszystkie potrzeby. Natomiast nie akceptuje do
Śpiewak, który za to przepada za przyjacielem bohaterki, zakochanym w niej
Mikiem.
Jak potoczą się losy tych trojga? I co do gadania ma tutaj
pies? Czy każdy wydaje się być takim, jakim jest naprawdę? Czy każdą znajomość
trzeba lekceważyć? Tego dowiecie się z tej książki.
Treść trzyma w napięciu do ostatniej strony. Wiele wydarzeń
w niej zawartych wydaje się być realistycznymi. Publikacja zawiera retrospekcje z
życia bohaterów. Mimo wielowątkowości autor nie zbacza z obranego kierunku.
Niektóre sytuacje są przedstawiane z punktu widzenia kilku postaci.
Anioł Stróż jest pierwszą książką tego autora, którą
przeczytałam. I na pewno sięgnę po więcej! Nie jest to ckliwe romansidło, ale
kawał dobrego thrillera. Powieść nie tylko o miłości, więc polecam ją osobom,
które lubią odczuwać mały dreszczyk emocji przy czytaniu. Aha i zapomniałam dodać, że książka ta jest BESTSELLEREM za granicą ;)
Ludzie dzielą się na dwie kategorie. Na tych, którzy
patrzą przez przednią szybę, oraz na tych, którzy zerkają we wsteczne
lusterko.
— Nicholas Sparks
Anioł
Stróż
Ocena: 9/10
Uwielbiam Nicholasa Sparksa. Tej pozycji jeszcze nie czytałam, ale zrobię to w najbliższej przyszłości. A co do Bestsellera, to chyba każda jego książka nosi to miano .;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Z pewnością będę zaglądać częściej . :) Jak MATURA ?! ;-)
Dziękuję za miłe słowa :) Co do Sparksa to się zgodzę w zupełności ale ma też słabsze pozycje (moim zdaniem Noce w Rodanthe). Matura oczywiście zdana :) 18/20 kolega wyciągnął z ustnego polskiego wiec nie jest źle ;))
Usuń