Stwierdziłam dziś, że mój blog zamieni się z bloga o
wszystkim w bloga o gotowaniu ;)
Mój mężczyzna będzie musiał obejść się chwilowo smakiem,
ponieważ z moim mieście nie znalazłam wszystkich potrzebnych mi składników do
ciasta niespodzianki. Zrobię mu, więc coś innego, równie smakowitego :) .
Moja mama korzystając z tego ze zalegam w domu z
przeziębieniem zagoniła mnie do robienia kotletów z sera twarogowego i
ziemniaków. Smakują jak ruskie pierogi bez ciasta i są naprawdę smaczne o ile
ktoś lubi ruskie pierogi (ja uwielbiam!). No i się udały oczywiście ;) W necie
można znaleźć podobne przepisy pod nazwą „kotlety ruskie” :D
Składniki:
- 35 dag sera twarogowego
- 25 dag ugotowanych (ostudzonych) ziemniaków
- 2 jajka
- 10 dag mąki
- Duża cebula (lub dwie małe)
- Sól
- Pieprz
- Tłuszcz/olej do smażenia
Wykonanie:
Ser i ziemniaki należy przepuścić przez maszynkę. Ja
zrobiłam tak, że ziemniaki i ser wrzuciłam do jednej miski i „ubiłam” tłuczkiem
do ziemniaków. Pamiętajcie, ze ziemniaki muszą być zimne!
Cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć na złoty kolor i zmieszać
z serem i ziemniakami.
Dodać żółtka, mąkę oraz ubite na sztywno białka.
Przyprawić solą i pieprzem.
Dokładnie wymieszać.
Formować niewielkie kotleciki (przy większych mogą w środku
być surowe) i smażyć na rozgrzanym tłuszczu.
Kotlety ruskie można podawać z sosem grzybowym lub
pomidorowym oraz z sezonową surówką, ale takie „same” przyrumienione i
chrupiące też są pycha ;)
Smacznego ;)
Jadźka, ale mi narobiłaś smaka!;)) Muszę wypróbować! Sylwia J.
OdpowiedzUsuń