Kolejne obiecywanie sobie systematyczności pisania zostało spalone na panewce. Za
to od czasu do czasu nachodzą mnie dziwne, pokrętne i niepozwalające się zapamiętać
myśli. A myślom owym towarzyszy nie rzadko ból głowy. A ból głowy to mimo
wszystko częsty motywator do głębszych rozmyślań. Przynajmniej w moim
przypadku. Dlaczego trawa jest zielona i czemu nazywa się ona trawą a nie w
jakiś inny sposób?
NIE WIEM – to bardzo dobre stwierdzenie balansujące na
granicy pomiędzy TAK a NIE. Dlaczego? NIE WIEM powinno MOTYWOWAĆ do dowiedzenia
się, po dążenia do poznania. Ale często tak nie jest. I to mnie smuci, przygnębia i nurtuje. Często wydaje mi się, że mijam się z obranym kierunkiem, celem, prawdą. Tracę w coś wiarę i zaczynam wierzyć w coś całkiem innego. Tworzę nowe, niszczę stare.
To wszystko nie ma sensu. I dziwne jest.
Czuję jak mózg mi pulsuje.
Czuję jak mózg mi pulsuje.
na koniec pozostawiam ogromne XD do twoich przemyśleń!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Piotr Fronczewski
Ojj Eldik, Eldik bracie mój. Chodź pić, mi przejdzie ból głowy a Tobie nogi. I się nie obejdzie bez takiego pierdolenia o niczym.
Usuń