wtorek, 17 kwietnia 2012

Ból głowy


Kolejne obiecywanie sobie systematyczności pisania zostało spalone na panewce. Za to od czasu do czasu nachodzą mnie dziwne, pokrętne i niepozwalające się zapamiętać myśli. A myślom owym towarzyszy nie rzadko ból głowy. A ból głowy to mimo wszystko częsty motywator do głębszych rozmyślań. Przynajmniej w moim przypadku. Dlaczego trawa jest zielona i czemu nazywa się ona trawą a nie w jakiś inny sposób? 
NIE WIEM – to bardzo dobre stwierdzenie balansujące na granicy pomiędzy TAK a NIE. Dlaczego? NIE WIEM powinno MOTYWOWAĆ do dowiedzenia się, po dążenia do poznania. Ale często tak nie jest. I to mnie smuci, przygnębia i nurtuje. Często wydaje mi się, że mijam się z obranym kierunkiem, celem, prawdą. Tracę w coś wiarę i zaczynam wierzyć w coś całkiem innego. Tworzę nowe, niszczę stare. 

To wszystko nie ma sensu. I dziwne jest.
Czuję jak mózg mi pulsuje.




2 komentarze:

  1. na koniec pozostawiam ogromne XD do twoich przemyśleń!

    Pozdrawiam,
    Piotr Fronczewski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj Eldik, Eldik bracie mój. Chodź pić, mi przejdzie ból głowy a Tobie nogi. I się nie obejdzie bez takiego pierdolenia o niczym.

      Usuń