poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Regionalizm


W sumie od niedawna zaczęto promować nasze polskie motywy ludowe. Nie wiem czy to dzięki nadchodzącemu Euro, czy naszemu przewodnictwu w UE, czy popularnemu programowi telewizyjnemu „Kocham Cię Polsko”. Nie ważne kto za tym stoi. Ważne jest to, że to co polskie jest promowane. W KOŃCU.
 Wzory wycinanek kurpiowskich, czy łowickich pojawiają się dosłownie wszędzie: na torbach, koszulkach, kubkach itd. Powiem wam, że mamy naprawdę czym się pochwalić i co promować. Bo to są rzeczy niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju. Istnieją nawet strony internetowe gdzie można znaleźć różne ciekawe artykuły z nadrukami folkowych wycinanek. Sama nabyłam sobie ekotorbę i to na pewno nie będzie mój jedyny „ludowy” zakup. Doceniajmy to co mamy, to co jest naszym znakiem rozpoznawczym w świecie. Meksykanie mają poncho, tequilę, sombrera i marakasy, Niemcy – bawarki, piwo i jodłowanie, Francuzi – Wierze Eiffla, wino i bagietki, Włosi – pizzę, makaron i gondole w Wenecji.  A my? My mamy krakowiaka, polkę, chodzonego, piękne stroje ludowe, pająki ze słomy i bibuły, miody pitne, mamy charakterystyczny dźwięk skrzypek górali i ich piękne głosy, mamy działający od wielu pokoleń zespół Mazowsze... mamy tyle, TYLE dobra i nie doceniamy go. A szkoda, bo warto. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz