czwartek, 9 lutego 2012

Kichut i Kichot - Chorobo akysz!


Generalnie to od kilku dni kicham, prycham i smarkam a mój nos przypomina jeden wielki, spuchnięty, czerwony i cieknący bąbel. Dlatego jakaś sensowniejsza i treściwsza notka będzie koło soboty/niedzieli.
W sobotę/niedzielę podam przepis na ciasto niespodziankę, które chce upiec dla mojego kochanego mężczyzny ;) jak będzie zjadliwe i przeżyjemy oczywiście. Mężczyzna wie, że dostanie ciasto, ale nie wie jakie hihi ]:) 
Tymczasem ja korzystając z przywileju bycia chorą oraz odległym terminem sesji poprawkowej wskakuję do łóżka kurować i nabierać sił przed nadchodzącym bardzo ciężkim tygodniem II semestru (ach te kolejki pod drzwiami i „bitwy” o miejsce na fakultecie ;) ).
Na rozluźnienie postanowiłam przeczytać zachwalane przez naszego profesora dzieje „Przemyślnego szlachcica Don Kichote z Manczy” Miguela de Cervantes Saavedry (podobno ta książka to nr 5 na liście najlepszych książek wszechczasów!).

No to miłego wieczoru ;)
A na koniec piosenka <3:



Ps. Mam nadzieję, że moje przeziębienie nie okaże się wiatrakiem a mój nos wygra chusteczkową bitwę na smarki :D Kichut!

3 komentarze:

  1. i jak tam sie czyta Don Kichota? ciekawe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero zaczynam, wkładam zbroję i szukam wałacha (koca w który zamierzam się owinąć :P), który mnie poniesie po kartach książki ;)

      Usuń
  2. Czytaj, czytaj, powiesz, czy warto ;)
    Ja właśnie wypożyczyłam "Podróż sentymentalną", ale nie ma takiej siły, która by mnie w czasie ferii zaciągnęła do książki z listy lektur. Więc teraz czytam książki, których czytanie sprawia mi autentyczną przyjemność. Przez przeklętą staropolkę nie miałam na nie czasu i chęci.
    A tak poza tym, to będę tęskniła za kzdle. Dobrze, że w tym semestrze mam wykłady z Ch. - w poniedziałki, na dobry początek tygodnia.
    Zdrowia! By wygrać bitwy o fakultety musisz być zdrowa i siiilna. Założenie glanów również wskazane.
    podpisano: koleżanka, którą podobno można poznać nie patrząc nawet na podpis.

    OdpowiedzUsuń