Powiem wam tak. Generalnie to wszyscy kończymy szkołę więc w tym przypadku jest dobrze. ALE zawsze jest ale. Mam maturę. Powoli (aczkolwiek coraz szybciej) nastrajam się na pozytywne myślenie :)

I poniżej animacja ktora mnie rozwaliła :D

I terminy moich matur jeśli by to kogoś interesowało ;) :

Środa, 4 maja 2011 - język polski (podstawowy) godz. 9, język polski (rozszerzony) godz. 14.
Czwartek, 5 maja 2011 - język angielski
Piątek, 6 maja 2011 - matematyka
Poniedziałek, 9 maja 2011 - wos
Piątek, 13 maja 2011 - geografia
Wtorek, 17 maja 2011 - język polski ustny
Poniedziałek, 23 maja 2011 - język angielki ustny

A propos matury z matematyki. Dzis sama rozwiazałam pół arkusza wiec nie jest tak ze mną źle :D

Po za tym wczoraj mój kochany kolega Bartek narysował mi na plecaku nieprzyzwoitą rzecz (pewnie chciał się dowartościować) i nikt oczywiście mi o tym nie powiedzial (bo po co?!) no i tym sposobem zostałam pośmiewiskiem pół szkoły i bloków (przez które szłam!). No to pozdrowienia dla moich kolegów i koleżanek z klasy, to naprawde "zaszczyt" się z wami uczyć ;):P